W roku 2020 rząd zamierza wprowadzić nowe prawo dotyczące zwolnień, które mają obejmować zarówno pracodawców, jak i pracowników. Dzięki zmianom łatwiej będzie można dokonać rozwiązania umowy i oferować umowy w systemie zmiennym na przestrzeni trzech lat. Wydłużony zostanie również okres próbny. Co to oznacza dla ciebie?
Na początku listopada br., minister ds. społecznych i zatrudnienia Wouter Koolmees przesłał do parlamentu ustawę Wet arbeidsmarkt in balans (Wab). Zawiera ona pakiet środków, które mają zmniejszyć różnicę między zatrudnieniem o charakterze stałym (vast werk) oraz zmiennym (flexwerk). Nowa ustawa, w mediach określana często, jako prawo dotyczące zwolnień, ma w praktyce zawierać zasady, które czynią zatrudnienie pracownika na stałe bardziej atrakcyjnym dla pracodawcy, a zatrudnienie zmienne przesuwają tam, gdzie wymaga tego rodzaj oferowanej pracy. Obejmuje zatrudnienie o charakterze zmiennym, prawo dotyczące zwolnień oraz finansowania zasiłku dla bezrobotnych WW. Co to oznacza w przypadku poszczególnych rodzajów kontraktów przedstawił portal NOS. Opisujemy je poniżej.
Umowa na czas nieokreślony
Jeżeli posiadasz umowę na czas określony, po zmianie prawa łatwiej będzie cię zwolnić. Twój pracodawca nie będzie musiał podać jednego, głównego powodu zwolnienia. W zamian za to będzie mógł podać kilka mniejszych powodów, jak np. odmowa wykonania konkretnego zadania i umiarkowany stopień zadowolenia pracodawcy ze sposobu wykonywania przez ciebie pracy. Do tej pory zwolnienie pracownika możliwe było tylko wtedy, kiedy np. zupełnie nie wypełniał swoich obowiązków. W tym ostatnim przypadku pracownikowi należeć się będzie jednak wyższa odprawa. Do pięciu miesięcy wydłużony zostanie także czas próbny na początku zawartej umowy (obecnie wynosi dwa miesiące).
Umowa na czas określony
Pracownicy zatrudnieni na umowę na czas określony, według nowego prawa będą mogli pracować w takim systemie zatrudnienia o rok dłużej. Następnie, po odbyciu trzymiesięcznej przerwy w zatrudnieniu, będą mogli otrzymać kolejną umowę na czas określony u tego samego pracodawcy. W tej chwili jest to możliwe po upływie okresu sześciu miesięcy. Nowością w umowach na czas określony jest pojawienie się prawa do odprawy w przypadku, gdy umowa nie zostanie przedłużona.
Umowa typu payroll i pracownicy na wezwanie
Pracownikom zatrudnionym przez firmę zajmującą się payrollingiem (tj. wszystkim, co ma związek z personelem i płacami), wykonujący pracę dla innego podmiotu oraz pracownikom na wezwanie (oproepkracht), nowa ustawa ma zagwarantować większe bezpieczeństwo pracy i płacy.
Zatrudnieni w systemie payroll będą utożsamiani ze zwykłymi pracownikami. Oznacza to, m.in., że będą zobowiązani do odkładania pieniędzy na emeryturę. W tej chwili decyduje o tym pracodawca.
Jeśli chodzi o pracowników na wezwanie, po zmianach pracodawca będzie musiał poinformować ich o obowiązku gotowości do pracy na minimum 4 dni przed wyznaczonym terminem. Zniknie więc obowiązek pozostawania do dyspozycji pracodawcy przez siedem dni w tygodniu i przez 24 godziny na dobę.
Zmiany dotyczące pracodawców
Jak wspomniano wcześniej, pracodawcy zyskają możliwość łatwiejszego zwolnienia swoich pracowników. Do zwolnienia wystarczy kilka małych powodów, podczas gdy teraz obowiązuje jeden duży powód zwolnienia. Jednak pracodawca, który zwolni pracownika, częściej będzie zobowiązany do wypłacenia pracownikowi odprawy.
Warto zaznaczyć, że według nowej ustawy, pracownicy będą mieli prawo do odprawy już od pierwszego dnia zatrudnienia (do tej pory nabywali to prawo dopiero po upływie dwóch lat pracy). Od reguły tej istnieją jednak wyjątki. Pracodawca nie musi wypłacić pracownikowi odprawy (tylko) w przypadku, w którym pracodawca zbankrutuje, zachoruje lub przejdzie na emeryturę.
Pracodawca, który zatrudnia pracowników na umowy zmienne lub innych pracowników zatrudnionych na umowy na czas określony, będzie także w przyszłości płacił wyższą składkę na zasiłek dla bezrobotnych.
Krytyka
Propozycja nowej ustawy spotkała się z krytyką głównego organu doradczego holenderskiego rządu, Rady Stanu. Zaznacza ona, że ustawa ta nie rozwiązuje głównych różnic pomiędzy zatrudnieniem stałym, a zatrudnieniem zmiennym. Między innymi nie ma w niej rozwiązań regulujących zasady dotyczące osób prowadzących własną działalność gospodarczą (zzp), programów dotyczących osób niepełnosprawnych i niezdolnych do pracy, czy nowego systemu emerytalnego.
W związku z tym istnieje np. obawa, że luka w przygotowanej ustawie może skłaniać pracodawców do ucieczki w przymusowe umowy typu zzp i inne, nieuregulowane prawnie formy pracy zmiennej. A to nie obiecuje stworzenia nowej równowagi na rynku pracy. I stwarza oczywistą sugestię, że minister musi jeszcze popracować nad proponowaną ustawą.
Źródła: NOS, Rijksoverheid, Raad van State
Foto: Moja Limburgia