Trwa Europejski tydzień profilaktyki raka szyjki macicy. Tymczasem coraz mniej młodych kobiet wykonuje badania przesiewowe w tym kierunku. Również w Limburgii, wynika z badań RIVM.
Od 21 do 27 stycznia trwa 14. Europejski tydzień profilaktyki raka szyjki macicy. Tymczasem z najnowszych badań holenderskiego Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM) wynika, że coraz mniej kobiet uczestniczy w programie badań przesiewowych. Zwłaszcza młode kobiety nie reagują na wezwanie do wykonania badań przesiewowych w kierunku raka szyjki macicy. Również w Limburgii, jak wynika z najnowszych badań RIVM przeprowadzonych w regionie południowym (Limburgia i Brabancja Północna).
Badania populacji
Rocznie na całym świecie aż 250.000 kobiet umiera na raka szyjki macicy, podaje strona Bevolkingsonderzoek Nederland. Tymczasem chorobie można często zapobiec, stosując odpowiednią profilaktykę i szczepienia. Wiele kobiet przyznaje, że ma niewielką wiedzę, zarówno na temat samej choroby, jak i przeprowadzanych badań. Dlatego właśnie powołano Europejski tydzień profilaktyki raka szyjki macicy.
W Holandii istnieje skuteczny program w kierunku badań przesiewowych. Każdego roku zaproszenie do wzięcia udziału w nim dostaje 800.000 kobiet, wynika z informacji Bevolkingsonderzoek Nederland.
Badania prowadzone są bezpłatnie, jednak, jak podaje portal 1limburg, tylko mniej niż połowa zaproszonych kobiet (48,4 procent) rzeczywiście udaje się do lekarza domowego po pierwszym zaproszeniu. I tylko 44 procent faktycznie zgadza się na pobranie wymazu do cytologii. Po raz pierwszy zaproszenie otrzymują kobiety w wieku około 30 lat.
Z badania wynika, że badanie cieszy się najmniejszym zainteresowaniem wśród najmłodszych kobiet. W kategorii 30 -34 lat, badania przesiewowe wykonało zaledwie 43,9 procent z nich. Również w kategorii 35-39 lat, wyniki te są mało zadowalające (50,4 procent). Nieco większe zainteresowanie wykazują kobiety po 40 roku życia. W kategorii 40 – 44 lat na pobranie wymazu udało się 57,5 procent kobiet, a w kategorii 45 – 49 lat odpowiednio 59,2 procent. Badania przesiewowe w kierunku raka szyjki macicy cieszą się jednak największą popularnością u kobiet w wieku 50 – 59 lat (61,1 procent) oraz 60 – 64 lata (60,6 procent).
Rak szyjki macicy
Według Fundacji Olijf, stanowiącej sieć dla kobiet z rakiem o podłożu ginekologicznym, rocznie diagnozę tej choroby otrzymuje około 700 kobiet. Większość z nich jest w wieku pomiędzy 30 a 50 rokiem życia.
Rak szyjki macicy to pierwotny nowotwór złośliwy szyjki macicy. Za jego powstawanie odpowiedzialne są niektóre typy wirusa brodawczaka ludzkiego – Human Papiloma Virus, HPV, przenoszone drogą płciową. Podstawą wczesnego wykrycia i skutecznej walki z nowotworem jest regularne wykonywanie cytologii. Pozwala ona wykryć wewnątrznabłonkową dysplazję szyjki macicy (nieinwazyjnego raka), która poprzedza inwazyjnego raka szyjki macicy.
Test do samodzielnego wykonania
Raz na pięć lat, kobiety w wieku od 30 do 60 lat otrzymują zaproszenie od lekarza domowego lub organizacji wykonującej badania w kierunku raka szyjki macicy (dla Limburgii jest to Bevolkingsonderzoek Zuid). W liście opisane jest, w jaki sposób wziąć udział w badaniu lub z niego zrezygnować. Po pobraniu wymazu u lekarza domowego, próbka przesyłana jest do laboratorium. Wyniki badania kobiety otrzymują pocztą, w ciągu 3 do 5 tygodni.
W roku 2018 zaproszenie otrzymało ponad 164.000 kobiet z regionu Zuid. Odpowiedziało na nie tylko nieco ponad 60 procent.
Niewiadomo, dlaczego kobiety nie chcą brać udziału w badaniu. Przypuszcza się, że młodsze kobiety wypierają fakt, że mogą zachorować. Wiele kobiet uważa również badanie za nieprzyjemne i dlatego rezygnują z niego. Albo zasłaniają się brakiem casu.
Dlatego wprowadzono również możliwość samodzielnego wykonania testu. O wysłanie testu musisz wystąpić do organizacji wykonującej badanie w twoim regionie. Po pobraniu materiału, odsyłasz go pod wskazany w pakiecie adres i podobnie, jak w przypadku wizyty u lekarza, czekasz na wyniki.
Źródło: RIVM, Stichting Olijf, Bevolkingsonderzoek Nederland, 1limburg
Foto: Moja Limburgia
