home artykuły, poradnik, z ostatniej chwili, życie w NL MONO: nowa kampania w walce o bezpieczeństwo na drodze

MONO: nowa kampania w walce o bezpieczeństwo na drodze

 

W połowie września rozpoczęła się nowa kampania, która ma pomóc w walce o bezpieczeństwo na drodze. MONO, jazda bez zakłóceń to inicjatywa Ministerstwa Infrastruktury i Środowiska, która ma na celu uświadomienie zagrożenia, jakie niesie ze sobą jednoczesne używanie smartfonów i uczestniczenie w ruchu drogowym.

Niemal każdy zdaje sobie sprawę z tego, że jazda samochodem, czy rowerem i jednoczesne używanie smartfonów, to nie tylko nieodpowiedzialna, ale wręcz niebezpieczna kombinacja. Według organizacji SWOV takie zachowanie powoduje rocznie dziesiątki ofiar wypadków drogowych. Mimo to, wielu kierowców i rowerzystów nie potrafi powstrzymać się przed ciągłym sprawdzaniem nowych wiadomości w mediach społecznościowych. Dlatego 13 września br., z inicjatywy Ministerstwa Infrastruktury i Środowiska, powstała nowa kampania drogowa: MONO, jazda bez zakłóceń (MONO, ongestoord onderweg).

Założenia kampanii

Czytanie e-maili, szybkie wysłanie wiadomości, czy sprawdzenie najnowszych wiadomości w mediach społecznościowych. A to wszystko w trakcie prowadzenia samochodu, czy jazdy rowerem. Niestety robi to niemal każdy uczestnik ruchu drogowego. Celem kampanii MONO jest uświadomienie społeczeństwu zagrożenia, jakie niesie ze sobą rozproszenie, wynikające z połączenia używania smartfonów i jednoczesnego uczestniczenia w ruchu drogowym. I ograniczenie liczby rowerzystów i kierowców, którzy korzystają z mediów społecznościowych podczas jazdy. Sposobem na to ma być zapobieżenie odbieraniu wiadomości w trakcie jazdy. Dlatego kampania skierowana jest nie tylko do kierowców samochodów i rowerzystów, ale i ich środowiska społecznego: tych wszystkich, których opanował powszechny już dziś społeczny strach przed tym, że ominie nas coś ważnego. Myślą przewodnią kampanii ma być właśnie jazda bez zakłóceń.

MONO oznacza dosłownie jeden, pojedynczy. Jest to słowo, które zna i rozpoznaje każdy z nas, a jednocześnie słowo, które współcześnie niemal wyszło z użycia. Twórcy kampanii chcą ponownie je nacechować i połączyć z jazdą bez używania rozpraszających uwagę smartfonów. Jeden człowiek, jeden pojazd, jedna czynność – wszystko to ma nam pomóc dostrzec innych uczestników ruchu drogowego i zwiększyć nasze możliwości postrzegania ryzyka. A w perspektywie – zmienić nasze zachowanie tak, by oczywiste stało się, że bycie w ruchu jest najlepszym powodem na czasowe rozstanie się z mediami społecznościowymi i innymi formami wymieniania wiadomości. Nie tylko poprzez powstrzymanie się od korzystania z mediów społecznościowych, ale także poprzez nie rozpraszanie wiadomościami tych, którzy są w drodze (obecnie dostępne są aplikacje, które informują o tym, czy ktoś prowadzi, informacje o nich znajdziesz tutaj).

Jakie są zagrożenia?

Odpowiedź jest prosta: korzystanie ze smartfona podczas prowadzenia samochodu lub jazdy na rowerze stanowi zagrożenie życia dla ciebie i innych uczestników ruchu drogowego. Wpływa zarówno na zdolność reakcji, jak i kontrolę nad pojazdem. Ale też stopień koncentracji na tym, co robią inni uczestnicy ruchu drogowego, znakach drogowych, czy dodatkowych tablicach, np. informujących o objazdach. W tej sytuacji znacznie spada twoja zdolność do prowadzenia pojazdu, co z kolei prowadzi do zwiększenia ryzyka kolizji, stłuczki, upadku lub innej formy wypadku.

Chwila, którą poświęcisz mediom społecznościowym i nie będziesz patrzył na drogę, to w konsekwencji liczba metrów, które przejedziesz bez informacji o tym, co dzieje się na drodze. I brak reakcji w przypadku konieczności nagłego hamowania. Przy prędkości 120 kilometrów na godzinę, trzysekundowe patrzenie w ekran smartfona to przemieszczenie się o 100 metrów dalej! Dla zobrazowania: długość boiska piłkarskiego, to 90 do 120 metrów…

Korzystanie ze smartfona odbiera koncentrację na wiele sposobów. Mentalnie, bo poświęcasz swoje myśli i uwagę czytanej wiadomości. Wizualnie, ponieważ patrzysz na tekst lub obraz na ekranie, a nie na drogę i otaczającą cię sytuację. Także fizycznie, bo trzymając w ręku smartfona jesteś zmuszony do prowadzenia pojazdu jedną ręką. I w końcu dźwiękowo, gdyż rozpraszają cię dźwięki dzwonków lub wydobywającego się ze smartfona dźwięku.

Kto za tym stoi?

Kampania powstała z inicjatywy holenderskiego Ministerstwa Infrastruktury i Środowiska, przy współpracy z prowincjami, gminami, organizacjami społecznymi, operatorami sieci komórkowych i innych firm.

W naszej prowincji za kampanię odpowiada Regionalny Urząd Bezpieczeństwa Drogowego w Limburgii ROVL. Jest to niezależny organ administracyjny, który w imieniu władz Prowincji prowadzi działania, mające na celu poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego w Limburgii. Kampania MONO, jazda bez zakłóceń doskonale wpisuje się w tą filozofię. Ostatecznie, zapobieganie wypadkom jest obowiązkiem nas wszystkich.

Jedź MONO!

 

Źródło: ROVL

Foto: materiały prasowe ROVL

Podziel się tym artykułem:Share on facebook
Facebook
Share on google
Google
Share on twitter
Twitter

Komentarze