home artykuły, Historia Limburgii, limburgia, rozrywka, wystawy, z ostatniej chwili „Limburgia, bez granic?” w zamku Hoensbroek

„Limburgia, bez granic?” w zamku Hoensbroek

„Limburgia, bez granic?”, to nowa wystawa w zamku Hoensbroek. Opowiada m.in. o tym, jak powstała Limburgia i czym właściwie jest słynna limburska tożsamość.

Na nową, prezentowaną na zamku Hoensbroek wystawę „Limburgia, bez granic?” (Limburg, onbegrensd?) składają się aż dwie ciekawe ekspozycje: „Rządź i dziel” (Heers & verdeel) oraz „DNA Limburgii” (DNA van Limburg). Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak powstawała Limburgia na przestrzeni wieków i czym właściwie jest słynna limburska tożsamość, koniecznie wybierz się, by obejrzeć te dwie, wspaniale uzupełniające się ekspozycje. Zobaczysz na nich m.in. niezwykłe obiekty, pochodzące ze zbiorów królewskich. Zwiedzanie wliczone jest w cenę normalnego biletu wstępu do zamku.

Czy wiesz, jak powstawała Limburgia?

Jeśli interesuje cię historia Limburgii, ta wystawa jest dla ciebie. Ekspozycja „Rządź i dziel” zbudowana została wokół unikalnej kolekcji starych, bo pochodzących z XVI wieku, map. Rejon, który obecnie znamy jako holenderską Limburgię, przez setki lat zajmowali królowie, właściciele ziemscy, cesarze, biskupi i namiestnicy. Przez wieki ta położona wzdłuż Mozy kraina, była niczym patchworkowa płachta, która nieustannie zmieniała kształt i władców. A ci, bez mrugnięcia okiem wymieniali pomiędzy sobą jej ziemie i posiadłości, żonglowali prawem podatkowym, walczyli, plądrowali, kłócili się i… znów przebudowywali.

Wystawa „Rządź i dziel” to historia Limburgii ukryta w mapach. Foto: Moja Limburgia

 

Znajdujące się na wystawie mapy, są cichymi świadkami bogatej historii prowincji. Stare mapy są czymś więcej, niż tylko narzędziem do wskazywania drogi. Opowiadają historię wiedzy, władzy, polityki, wojen i spotykania się kultur. To także opowieść o formowaniu się obecnej Limburgii: ciągłej zmianie władców, nieustannie dzielących kraj.

Zobaczymy m.in. oryginalne mapy Napoleona Bonaparte, których używał podczas bitwy o Waterloo. Ale na wystawie możemy podziwiać wiele innych, niezwykłych obiektów, pochodzących z kolekcji rodziny królewskiej, w tym futrzaną, żołnierską kurtkę księcia Willema I (późniejszego króla Willema II).

Ekspozycja zbudowana została wokół unikalnej kolekcji szesnastowiecznych map. Foto: media społecznościowe zamku Hoensbroek

Wystawa oparta jest o kolekcję zgromadzoną w latach 1970 – 2000 przez Jo Smeetsa, pasjonata geografii i starych map. Po śmierci kolekcjonera w 2014 roku, jego spadkobiercy przekazali zbiory holenderskiemu rządowi. Z kolei holenderski Urząd Dziedzictwa Kulturowego przekazał kolekcję w użytkowanie Centrum Historii Regionalnej Rijckheyt, co spełniło pragnienie kolekcjonera, aby nie rozdzielać jego zbiorów. Część tego dziedzictwa kulturowego została zabezpieczona i udostępniona publiczności.

Eksponaty wystawy „Rządź i dziel”. Foto: Moja Limburgia

DNA Limburgii

O ile przesłaniem ekspozycji „Rządź i dziel” ma być wyjaśnienie zwiedzającym tego, jak doszło do powstania prowincji, ekspozycja „DNA Limburgii” to odpowiedź na pytanie, jak te wydarzenia wpłynęły na limburską kulturę. W interaktywny sposób zachęca zwiedzających do zastanowienia się nad znaczeniem bycia Limburgijczykiem. Co sprawia, że ktoś nim jest i co odróżnia go od np. Fryzyjczyka?

„W naszym DNA znajdują się dziedziczne właściwości, które otrzymaliśmy od swoich przodków”. Foto: Moja Limburgia
Wystawa „DNA Limburgii”. Foto: Moja Limburgia

Na wystawę składają się cztery tematy: dom, tożsamość i wizerunek, DNA Limburgii oraz społeczeństwo. Dom zachęca do zastanowienia się nad tym, czego ludzie potrzebują, by czuć się gdzieś, jak w domu. Tożsamość to spojrzenie na to, kim jesteśmy, jak widzimy siebie i co ma z tym wspólnego miejsce, w którym żyjemy (w tym przypadku – Limburgia). Czy istnieje coś takiego, jak limburski charakter? I co to znaczy, że Limburgia znajduje się w czyimś DNA? To pytania, na które stara się odpowiedzieć temat DNA Limburgii. Ostatnia część, Społeczeństwo, to rozprawa nad uprzedzeniami, zarówno dotyczącymi mieszkańców Limburgii, jak i tymi, jakie Limburgijczycy mają o innych. O tym, co możemy z nimi zrobić i jak żyć z innymi nie tracąc swojej indywidualności. Ale też (a może nawet przede wszystkim), o tym jak możemy nauczyć się tolerancji.

„Artykuł 1 Konstytucji: Każdy w Limburgii / Holandii / Europie będzie równo traktowany w takich samych sytuacjach. Nie ma znaczenia w co wierzysz, co myślisz o polityce, jaki jest kolor twojej skóry, czy jesteś stary, czy młody, albo czy jesteś mężczyzną czy kobietą. Dyskryminacja jest zakazana, możesz być, kim jesteś”. Foto: Moja Limburgia

Na wystawie nie znajdziesz gotowych odpowiedzi na powyższe pytania. Znajdujące się tu interaktywne niespodzianki sprawią jednak, że zaczniesz zastanawiać się nad tą problematyką. Wystawa uczy o tożsamości, obywatelstwie i społeczeństwie. Wszystko to sprawia, że jest interesująca nawet dla tych, którzy pochodzą z innych części kraju, czy świata.

Specjalnie dla studentów MBO i uczniów kursów językowych NT2, Fundacja Pokojowa Edukacja stworzyła pakiet edukacyjny. Foto: Moja Limburgia

Wstęp

Wystawę „DNA Limburgii” opracowano we współpracy z Fundacją Pokojowa Edukacja (Stichting Vredeseducatie) i można ją było wcześniej oglądać w Muzeum Limburgii (Limburgs Museum) w Venlo.

Wystawa „DNA Limburgii”. Foto: Moja Limburgia

Specjalnie dla studentów MBO i uczniów kursów językowych NT2, Fundacja Pokojowa Edukacja stworzyła pakiet edukacyjny. Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj.

Wejście na obie wystawy wliczone jest w cenę normalnego biletu wstępu do zamku.

 

Źródło: Kasteel Hoensbroek

Foto: Moja Limburgia, Kasteel Hoensbroek

 

Podziel się tym artykułem:Share on facebook
Facebook
Share on google
Google
Share on twitter
Twitter

Komentarze